Składniki:
- kasza jaglana surowa 1 szklanka
- mleko roślinne 3 szklanki
- ksylitol/cukier/jasny syrop do smaku (u mnie 5 łyżek ksylitolu)
- płatki migdałów 100 g
- maliny 1 szklanka
- aromat migdałowy do smaku (u mnie 1 łyżeczka)
Jaglany tort z malinami. Z dodatkiem płatków migdałowych i aromatu migdałowego. Idealny na lato, lekki i bez pieczenia:)
Wykonanie:
- Jedną szklankę kaszy jaglanej kilkakrotnie przepłukuję wodą.
- Zalewam 3 szklankami mleka roślinnego (np. tego) i gotuję około 20 minut (aż kasza będzie bardzo miękka).
- Połowę malin ucieram łyżką na mus.
- Do kaszy dodaję aromat migdałowy i słodzę do smaku.
- Blenduję na gładką masę.
- Dodaję płatki migdałów (trochę zostawiam do posypania) i mieszam.
- Wykładam do wysmarowanej olejem małej tortownicy (u mnie średnica 16 cm). Możecie najpierw wyłożyć połowę masy, wysmarować ją musem malinowym i przykryć kolejną warstwą masy. Będzie ładnie wyglądać, ale gorzej się kroić;).
- Wierzch smaruję musem malinowym, dekoruję malinami i płatkami migdałowymi.
- Po przestygnięciu schładzam w lodówce.
- Kroję, gdy ciasto się schłodzi i stężeje.
Smacznego!
Dzień dobry. Czy ewentualnie można zrobić torcik na mleku krowim zamiast roslinnego?
Mozna,pewnie
Wygląda i brzmi bajecznie. Na pewno zrobię. Akurat jednak dysponuję dużymi ilościami borówek. Czy użycie borówek zamiast malin ma sens?
no pewnie:)
Zrobiłem! Wytrzymało w lodówce 30 minut. 🙂 Pycha – dzięki za przepis.
Zrobiłem! Wytrzymało w lodówce 30 minut. 🙂 Pycha – dzięki za przepis.
Super:))
wiem, że tego nie zatwierdzisz ale przepis jest do pupy.
Spodziewała się, że torcik będzie miał kremową, delikatną konsystencję, ale niestety wyszedł gęsty i kleisty a na dodatek miał gorzkawy posmak. Może wynikało to z jakiegoś błędu chociaż wydaje mi się ze trzymalam się przepisu. Użyłam mleka sojowego.
Goryczka to od kaszy jaglanej, trzeba naprawdę dobrze wypłukać… A konsystencja tym bardziej kremowa, im lepiej zblendowana kasza…
Czy nie powinno się dodać agaru aby torcik stężał?
Ja nie dodaję,bo zblendowana kasza jaglana tężeje. Ale widziałam, że niektórzy mimo wszystko dodają.
A jeśli do kaszy (w trakcie blendowania) dodać oleju kokosowego i trochę zmielonych na pył migdałów, czy to ładnie nie zagęści masy, tworząc ją kremową, o stabilniejszej konsystencji (łatwiej kroić) i bardziej aromatyczną?
Dobry pomysł!:)