Składniki:
- ziemniaki (możecie użyć też batatów) pół kilo
- mąka kukurdziana około 1 filiżanki (200 ml)
- proszek do pieczenia 1 łyżeczka
- mąka ziemniaczana 2 łyżki
- cukier/ksylitol/erytrol 1 mała filiżanka (150 ml)
- cukier z wanilią 1 opakowanie
- mleko roślinne 1 mała filiżanka (150 ml)
- olej 4 łyżki + do posmarowania bułeczek
Delikatne, puchate i wilgotne w środku słodkie bezglutenowe bułeczki na bazie ziemniaków. Zjedzcie z musem owocowym lub marmoladą w towarzystwie ciepłego mleka roślinnego.
Wykonanie:
- Ziemniaki gotuję w łupinach. Obieram i studzę.
- W misce mieszam mąkę kukurydzianą, ziemniaczaną i proszek do pieczenia.
- Ziemniaki rozgniatam.
- Do blendera wlewam mleko roślinne, olej, słodzę i dodaję cukier z wanilią. Blenduję, żeby cukier się rozpuścił.
- Dodaję ziemniaki i blenduję razem przez chwilę. Masę przekładam do miski.
- Dodaję suche składniki i mieszam. Powinno powstać ciasto, z którego da się lepić kulki. W razie czego stopniowo dodajcie trochę więcej mąki.
- Lepię kulki i układam na blasze wysmarowanej olejem lub wyłożonej papierem do pieczenia (mi wyszło 15 sztuk).
- Na dłonie nakładam trochę oleju i smaruję nim każdą kulkę.
- Piekę w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez około 15-20 minut (aż bułeczki się zarumienią).
Smacznego!
Świetny przepis, wypróbuję! Czy batata tez trzeba najpierw ugotować w łupinie?
tak:)
Jaką mąkę użyć zamiast kukurydzianej?
Pszenną lub orkiszową na pewno. Ale można eksperymentować z różnymi: gryczana, owsiana, ryżowa itp
Z ziemniaczków – na pewno dobre. 🙂 A bez cukru też można? Pasowałyby do obiadu?
można:)
Zastanawiam się czy smażone w glebokim oleju byłyby podobne do pączków…
Całkiem możliwe:)
Czym mogłabym zastąpić mąkę ziemniaczaną? 🙂
mąką z tapioki
Pycha, tyle że chyba nie przekonamy się jak smakują po przestudzeniu, bo właśnie kończymy wcinać na ciepło 😊
A czym zastąpić cukier waniliowy? Może być pasta lub ekstrakt? Tylko ile ?
czy ktoś już może próbował z mąką ryżową? 🙂
Zrobiłam i niestety wyszły niewyrośnięte… Ale to mój błąd, to nie wina przepisu! Po prostu mam piekarnik gazowy i pokusiło mnie licho aby przyrumienić bułeczki z drugiej strony i je obróciłam. Mądra ja… Także nie polecam takiej praktyki absolutnie nikomu. Przed obroceniem były pulchniutkie i już wtedy mogłam wyciągnąć… W smaku nawet ok, dla mnie za dużo cukru. Zrobię je jeszcze. Dziękuję za przepis. Pozdrawiam!
To daj znać po drugiej próbie jak poszło:)
Zrobiłam wczoraj, nie obyło się bez przygód, ale efekt super. Chciałam zrobić na słono, do obiadu. Najpierw ciasto mi wyszło zbyt klejące (ale jestem w Irlandii i tutejsze mąki często robią różne dziwne rzeczy), więc postanowiłam dodać gryczanej, żeby zagęścić (bo inaczej robił się budyń). Musiałam dać jej baaaaaardzo dużo, żeby ciasto przestało się rozpływać, ale dało radę. A później w moim szajsowym piekarniku po 20 minutach były zupełnie blade, więc włączyłam grill z termoobiegiem i… zapomniałam o nich na kolejne 20 minut. Wyszły idealne, chrupiące, miękkie w środku, do tego posypałam je od góry czarnym sezamem przed pieczeniem. Niewyrośnięte, bo nie używam proszku do pieczenia. Dzięki serdeczne za inspirację, myślę, że to będzie jeden z moich ulubionych przepisów na bułeczki! Na słodko też kiedyś spróbuję. 🙂
hehe super:)))
Wiec ja dzis je zrobilam i musze powiedziec ze wcale nie sa pulchne,musialam 100gr wiecej maki dodac bo sie masa kleila. Ja zmienie zroche recepte i wtedy wyjda napewno dobrze. Szkoda 🙁 tylke pracy na nic .. Musze tez powiedziec ze mi zawsze wszystko wychodzi dlatego dziwi mnie ze te bulki wyszly nie tak jak möwisz. Twarde chrupiace sa..
Przykro mi:(((
Koszmar. Nie mam klopotow z gotowaniem i zwykle udaje mi sie uratowac internetowe przepisy (babcina szkola bardzo sie przydaje), ale tego nie idzie zjesc. Pol kilo ziemniakow z filizanka mleka potrzebuje co najmniej pol kilo maki… a i tak jest zbyt plynne, aby lepic z tego bulki. Wlalam ciasto do formy do muffinek i wyszly zakalce. Strach to jesc. Nie polecam. Jedyne co mogloby uratowac ten przepis to drozdze i redukcja mleka prawie do minimum, ale juz nie mam na to ochoty.
Bardzo mi przykro:( Pewnie ziemniaki miały dużo wody w sobie, wszystko od nich zależy… Tak jak napisałam w przepisie, powinno powstać ciasto, z którego da się lepić, w razie czego trzeba dodać więcej mąki…
Czy do środka można dać np. dżem?
jasne:)
w jakim wieku mozna zaczac podawac?
Zalecenia mówią, że cukier i zamienniki dopiero po skończeniu 2-giego roku życia, ale w praktyce różnie to bywa… Moja córka po skończeniu roku już próbowała;)
Dziękuję za wspaniały przepis! Zrobiłam dziś bułeczki w wersji wytrawnej z suszonymi pomidorami i oliwkami. Wyszły przepyszne. Super blog!
Super pomysł:)
Dzień dobry, czy to ma być 0.5kg ziemniaków przed obieraniem, przed gotowaniem czy już po ugotowaniu?
Pozdrawiam
Przed obieraniem i gotowaniem:)
Dziękuję. Lecę do kuchni😊
Odkryłam przepis w ciężkim czasie zarazy. Wyszło znakomicie! Dziekuje za umilenie popołudnia wyśmienitym smakiem 😊