Składniki:
- ciecierzyca 1/2 szklanki
- soczewica zielona 1/2 szklanki
- włoszczyzna pęczek
- czerwona papryka 1 sztuka
- ziemniaki 5 sztuk
- koncentrat pomidorowy 1 słoiczek
- olej do podsmażenia
- sok z limonki do polania
- kurkuma 1 łyżeczka
- kumin mielony 1 łyżka
- kumin w całośći 1 łyżeczka
- liść laurowy 3 sztuki
- kolendra mielona 1 łyżka
- cynamon 1 łyżeczka
- chilli 1/2 łyżeczki
- imbir suszony 1/2 łyżeczki
- sól do smaku
Gęsta, rozgrzewająca, pachnąca kuminem zupa marokańska ze strączków i warzyw. Większość wersji hariry, które jadłam w Maroku, były dodatkowo „wzbogacone” o rozgotowany makaron nitki, jedyny, według mnie, zbędny składnik. Ale możecie oczywiście spróbować z makaronem:)
Wykonanie:
- Cieciorkę razem z soczewicą zalewam wodą na noc.
- Odlewam wodę, zalewam świeżą, dodaję kumin w całości, liście laurowe i gotuję tak długo, aż cieciorką będzie miękka a soczewica rozgotowana (zagęści zupę).
- W oddzielnym dużym garnku podsmażam pora, dodaję pokrojoną paprykę, marchewkę, pietruszkę i seler oraz resztę przypraw. Zalewam wodą. Gotuję około 15 minut.
- Dodaję pokrojone w kosteczkę ziemniaki. Gotuję jeszcze 10 minut.
- Do zupy dolewam ugotowane strączki. Dodaję koncentrat pomidorowy i gotuję wszystko razem jeszcze przez chwilę.
- Na talerzu polewam sokiem z limonki.
- Jem z chlebem,tak jak w Maroku:)
Smacznego!
mmm jadłabym 😉
Jak dla mnie danie idealne!Uwielbiam takie połączenia 🙂