Pyszny pieczony kalafior w Bistro Serwus w Gdyni

100%

Serwus to bistro zlokalizowane w Gdyńskim Orłowie. Zjecie w nim zarówno śniadanie w towarzystwie porannej kawy, jak i lunch oraz kolację z lampką wina lub kraftowym piwem.

Menu w Serwusie dostosowane jest do pór roku. Co sezon w karcie pojawiają się nowe potrawy, bazujące na świeżych produktach dostępnych w danym czasie. W każdym sezonowym menu znajduje się kilka dań dla miłośników kuchni roślinnej, o których Serwus zawsze stara się pamiętać.

wegańska restauracja

Bistro Serwus w Gdyni

Na śniadanie w Serwusie weganie mogą zjeść tzw. ŚNIADANIE WEGAŃSKIE, składające się z pasty z fasoli i suszonych pomidorów, relishu z pomidorów z pastą z oliwek, pieczonej dyni i pasztetu z pieczonych warzyw z soczewicą. Do wyboru jest też OWSIANKA Z OWOCAMI I BAKALIAMI, przygotowana na mleku sojowym. Do kawy Serwus podaje również mleko sojowe.

Jeśli wpadniecie do Serwusa w porze obiadowej, to na pewno znajdziecie w MENU kilka przystawek i zup wegańskich: TATAR Z FASOLI CZERWONEJ I POMIDORÓW SUSZONYCH z oliwą kolendrową i marynowanymi grzybami shimeji, HUMMUS z grillowanym bakłażanem, granatem, pietruszką, prażonymi orzechami, w towarzystwie wieloziarnistego pieczywa, KREM Z GROSZKU I CUKINII z wegańską śmietaną oraz CYTRYNOWĄ ZUPĘ CURRY na bazie mleka kokosowego z dodatkiem warzywnego spaghetti.

My przeszliśmy od razu do dań głównych. Na początek spróbowaliśmy SPAGHETTI Z CUKINII. Przyrządzone było z dodatkiem pesto z suszonych pomidorów, pomidorków koktajlowych i świeżej bazylii oraz posypane wegańskim parmezanem, na bazie płatków drożdżowych. Serpentyny z cukinii były idealnie chrupiące, ugotowane al’dente, dokładnie tak jak powinny. Okazało się, że aromatyczny parmezan swój sukces zawdzięcza dodatkowi wędzonej papryki. To naprawdę pyszne i lekkie danie, idealne na lato.

spaghetti z cukinii

Spaghetti z cukinii

pieczony kalafior

Pyszny pieczony kalafior w Bistro Serwus w Gdyni

kalafior pieczony

Pyszny pieczony kalafior w Bistro Serwus w Gdyni

Kolejne danie, PIECZONY KALAFIOR, okazał się prawdziwym dziełem sztuki! Zobaczcie sami;) Kalafior podany był na wegańskim sosie holenderskim w pięknym, złotym kolorze, uzyskanym dzięki dodatkowi kurkumy. Towarzyszyły mu owoce cytrusowe, orzechy włoskie i wegański parmezan. Szczególnie zaskoczyło mnie i urzekło połączenie pieczonego kalafiora i pomarańczy. To kolejne lekkie danie, idealne na upalne dni.

Następne dwa dania to ukłon w stronę kuchni włoskiej w roślinnym wydaniu. GNOCCHI ZE SZPINAKIEM to delikatne kluseczki w aromatycznej, wegańskiej śmietanie bazyliowej, z dodatkiem czosnku, pomidorków koktajlowych i mięty. Dowiedzieliśmy się, że kremowa, bazyliowa śmietanka powstaje na bazie mleka sojowego z dodatkiem bakterii jogurtowych.

wegańskie menu

Gnocchi ze szpinakiem

risotto z bobem

Risotto z bobem

Na koniec degustowaliśmy zielone RISOTTO Z BOBEM z dodatkiem gruszki, bazylii, groszku i chrupiącego, fioletowego kalafiora. To bardzo sycące danie, ale jednocześnie kremowe i delikatne. Słodkie kawałeczki gruszki w środku i chrupiący kalafior na górze są strzałem w dziesiątkę. Poza tym danie rozpieszcza nie tylko kubki smakowe, można je jeść również wzrokiem;)W MENU jest duży wybór lemoniad, koktajli ze świeżych owoców, naparów i herbat mrożonych. My spróbowaliśmy ZIELONEGO KOKTAJLU ze szpinaku, kiwi, banana, jabłka i cytryny oraz KOKTAJLU LETNIE ORZEŹWIENIE z pomarańczy, melona, banana i limonki. Oba pyszne, orzeźwiające, lekko kwaskowe i nie za słodkie. Szczególnie smakował mi koktajl LETNIE ORZEŹWIENIE, który, dzięki dodatkowi banana, jest bardzo kremowy, wręcz mleczny, ale jednocześnie lekki, nie za słodki i nie za gęsty.

zielony koktajl

Zielony Koktajl i Koktajl Letnie Orzeźwienie

Jeśli macie ochotę na deser, to latem w Serwusie dostępne są lody naturalne, produkowane przez firmę KROCZEK z Olsztyna. Znajdziecie wśród nich kilka wegańskich, owocowych smaków.

Według mnie, jednym z atutów Bistro Serwus jest bardzo fajna lokalizacji, niedaleko przystanku kolejki SKM, która łączy całe Trójmiasto. Zaledwie 10 minut spaceru dzieli Serwus od molo w Gdyni Orłowie, po posiłku można się więc wybrać na spacer na plażę.

Na stronie internetowej restauracji przeczytacie, że to miejsce otwarte dla każdego. Zdecydowanie się z tym zgadzam. Znajdą tu coś dla siebie zarówno mięsożercy, jak i wegetarianie i weganie, zwolennicy tradycyjnych smaków jak i nowoczesnej kuchni. Dzieci mają tu swój kącik, ale jeśli ktoś woli porozmawiać z dala od dziecięcego gwaru, to również znajdzie w Serwusie przestrzeń dla siebie. Ja na pewno będę odwiedzać to miejsce razem z rodziną.

KONKURS

Jeśli macie ochotę spróbować pyszności w Bistro Serwus w Gdyni, zapraszamy do udziału w KONKURSIE. Do wygrania jest voucher na 50 zł. Żeby go zdobyć, wystarczy dokończyć zdanie i napisać jako komentarz na blogu pod tym postem. Chętnie wpadnę do Serwusa, bo … Nagrodzimy najciekawszą odpowiedź. Macie czas do niedzieli 21 lipca 2019 do godziny 9.00.

10 komentarzy

  1. chętnie wpadnę do serwusa, bo mam spacerkiem 10 minut z buta! Uwielbiam testować wegańską szamkę, cukinię, kalafiora czy jaglankę 🙂 Dobre śniadanie rano to podstawa i wiadomo – mocna kawa! Chętnię wpadnę do serwusa na tatar z fasoli czerwonej, wegańskie jedzenie ma wiele zalet, a serwus wie o tym doskonale 🙂 pieczony kalafior brzmi ciekawie, ostatnio jadłam taki w Olsztynie na trawie! Lody kroczek również testowałam, ale w Olsztynie, więc teraz w Orłowie- jasna sprawa! Tak więc chętnie wpadnę do Serwusa, bo nowe smaki, to coś miłego dla brzucha 🙂

  2. Chętnie wpadnę do Serwusa no kocham jeść a ostatnio jem za dwóch i dla dwóch więc wpis trafiony w punkt 🙂 bardzo zachęcający o zdjęciach nie wspomnę więc tak czy siak trzeba się wybrać 🙂

  3. Chętnie wpadne do serwusa, bo na wadze mam minusa
    W mym miasteczku mało tego, do nadwagi mi daleko.
    Wszędzie mięso tu króluje, a ja biena wciąż głoduje.
    Lecz ujrzałam wasze danie, przeszczesliwi są weganie.
    Chętnie wskocze już do busa! I przywitam dziś serwusa.

  4. Chętnie wpadnę do Serwusa, bo mają najpyszniejsze lody w okolicy (a ta stawia poprzeczkę wysoko, bo jest i Miło mi, I Grycan…). Innego jedzonka jeszcze nie próbowałam, ale jeśli chociaż w drobnym stopniu przypomina cudownie słodko-słonawe, iskrzące lody pistacjowe… To będzie najpyszniejsze 50 złotych jakie widziało moje (i mamy) podniebienie. 🙂

  5. Chętnie wpadnę do Serwusa, bo wiem, gdzie jadac u siebie w Warszawie, a w Gdyni jeszcze nie, wiec na wyjezdzie bedzie w sam raz 😉

  6. Voucher trafi do Pani Anny za komentarz: „chętnie wpadnę do serwusa, bo mam spacerkiem 10 minut z buta! Uwielbiam testować wegańską szamkę, cukinię, kalafiora czy jaglankę 🙂 Dobre śniadanie rano to podstawa i wiadomo – mocna kawa! Chętnię wpadnę do serwusa na tatar z fasoli czerwonej, wegańskie jedzenie ma wiele zalet, a serwus wie o tym doskonale 🙂 pieczony kalafior brzmi ciekawie, ostatnio jadłam taki w Olsztynie na trawie! Lody kroczek również testowałam, ale w Olsztynie, więc teraz w Orłowie- jasna sprawa! Tak więc chętnie wpadnę do Serwusa, bo nowe smaki, to coś miłego dla brzucha 🙂” Gratuluję:)

Skomentuj