Bento to japoński lunchbox, czyli danie na wynos zapakowane w pudełko. Bento powinno cieszyć nie tylko kubki smakowe, ale też oczy, a w przypadku dań dla dzieci jest to szczególnie istotne;) Ważne też, żeby było zdrowe i łatwe do zjedzenia poza domem. W tym poście chciałam pokazać Wam 3 pomysły na nasze bento. Smacznego:)
Owocowe szaszłyki z mini pankejkami
Składniki:
- 1 filiżanka (200 ml) mleka roślinnego
- 1 filiżanka (200 ml) pełnoziarnistej mąki pszennej lub orkiszowej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- olej (u mnie rzepakowy) – do smażenia
- 1 banan
- kilka truskawek
Wykonanie:
Do miski wsypuję mąkę, dodaję proszek do pieczenia, mleko roślinne, mieszam dokładnie i odstawiam na 10 minut. Patelnię cienko smaruję olejem i rozgrzewam. Łyżeczką nakładam małe porcje ciasta i smażę przez chwilę z każdej strony, aż się zarumienią. Na patyczki do szaszłyków nadziewam naprzemiennie pankejki, truskawki i kawałki banana.
Waniliowe kulki ryżowe
Składniki:
- 1 filiżanka białego ryżu
- 1 opakowanie cukru z wanilią
- dowolne naturalne barwniki: kurkuma, matcha, niebieska spirulina, liofilizowane owoce, proszek z buraka itp.
- ew. cukier/ksylitol/erytrol/syrop klonowy – do smaku
Wykonanie:
Ryż gotuję zgodnie z przepisem na opakowaniu (lekko go rozgotowuję), a następnie studzę. Porcje ryżu nakładam do kubków, dodaję do nich barwniki i mieszam. Lepię kulki. Kulki możecie obtoczyć w sezamie lub wiórkach kokosowych.
Ulubiona sałatka makaronowa – czyli „wszystko osobno i bez sosu”;)
W tej sałatce chodzi o to, żeby zawierała tylko ulubione składniki i podane w ulubionej formie. Można ją wymieszać lub nie, polać dressingiem lub nie polewać, tak jak lubi nasz smakosz lub smakoszka. U nas zazwyczaj ląduje w niej makaron minionki lub zwierzątka, pomidorki, ogórki (ale tylko bez skórki i w plasterkach;), rzodkiewka, jabłko lub truskawki, czasem jeszcze czarne oliwki i orzeszki, w zależności od nastroju:)
Super pomysły. Podobają mi się zwłaszcza kubki ryżowe
Uwielbiam takie boxy. Sama często pakuję maluchom jedzenie do pudełek, które zabieramy na wycieczkę. Etap szkolnych śniadaniówek jeszcze przed nami, ale to zapewne będzie najprzyjemniejszy element.