Składniki na 2 małe foremki:
- mąka pszenna lub orkiszowa (u mnie razowa) 2 szklanki (po 250 ml)
- mąka żytnia (u mnie jasna) 2 szklanki (po 250 ml)
- zakwas na żurek pół litra
- drożdże świeże 1/4 kostki (100-gramowej)
- sól 1 czubata łyżeczka
- cukier 1 łyżeczka
Jestem miłośniczką chleba na zakwasie, takie zbitego, wilgotnego, lekko kwaśnego. Do jego udanego wypieku potrzebny jest dobry zakwas na chleb. Z braku zakwasu opracowałam jednak oszukaną wersję chleba na zakwasie. Smakuje bardzo podobnie;)
Wykonanie:
- Zakwas na żurek i drożdże wyjmuję z lodówki, żeby osiągnęły temperaturę pokojową.
-
Drożdże rozkruszam w misce, dodaję cukier, sól, zakwas i mieszam dokładnie. Odstawiam na 15 minut, żeby drożdże zaczęły pracować.
-
Dodaję obie mąki, mieszam, przykrywam ściereczką i odkładam w ciepłe miejsce na pół godziny.
-
Następnie mieszam ponownie i przekładam do keksówki (ja użyłam dwóch małych) wyłożonej papierem do pieczenia.
-
Ponownie przykrywam i odstawiam w ciepłe miejsce, żeby ciasto jeszcze wyrosło.
-
Wkładam do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i piekę przez około godzinę.
- Po wyjęciu z piekarnika wyjmuję chlebki z foremek i studzę na kratce.
- Kroję po wystygnięciu.
- Spróbujcie z pastą bezjajeczną, guacamole lub z grecką favą😉
Smacznego!
Pierwszy raz robiony. Nie „wyrósł” zbyt dużo, ale jest przepyszne;)
smacznego:)
Wygląda obłędnie 🙂 Żelazo z chleba na zakwasie jest lepiej przyswajalne, więc warto poświęcić trochę więcej czasu na jego przygotowanie 🙂