Składniki na kilka porcji:
- kotlety sojowe 1 opakowanie (100 g)
- marchew 1 kilogram
- korzeń pietruszki 2 sztuki
- cebula 1 sztuka
- koncentrat pomidorowy 1 słoiczek (200 g)
- liść laurowy 4 sztuki
- ziele angielskie kilka ziarenek
- sok z jednej cytryny
- mąka z ciecierzycy ok. pół szklanki (125 ml)
- tarta bułka ok. pół szklanki (125 ml)
- oliwa lub olej do smażenia
- sos sojowy do smaku
- sól, pieprz do smaku
Wigilijny klasyk w wegańskiej wersji. Obowiązkowo na świątecznym stole w moim domu rodzinnym;)
Wykonanie:
- Kotlety sojowe gotuję w osolonej wodzie, aż zmiękną, a następnie odsączam i odkładam do ostygnięcia (jeśli chcecie, żeby kotlety były bardziej aromatyczne, możecie ugotować je w bulionie lub dodać do wody sos sojowe, liść laurowy i ziele angielskie).
-
W międzyczasie w garnku podsmażam cebulę. Dodaję utartą marchew, pietruszkę i przyprawy. Podsmażam przez chwilę, dolewam wody (ok. 1 szklanka 250 ml) i duszę pod przykryciem około 30 minut.
-
Mąkę z ciecierzycy wsypuję do miseczki, dodaję kilka łyżek wody (tyle, żeby powstało gęste ciasto naleśnikowe) i odstawiam na 10 minut.
- Na talerz wsypuję tartą bułkę.
- Na patelni rozgrzewam olej.
- Ostudzone kotlety maczam w cieście, a następnie obtaczam w tartej bułce. Smażę na rozgrzanym oleju na złoty kolor z każdej strony.
-
Pod koniec gotowania do marchewki dodaję koncentrat pomidorowy i sok z cytryny.
-
Na dnie naczynia układam część farszu, na to kładę kotlety sojowe. Przykrywam częścią farszu, znowu układam kotlety i przykrywam farszem.
-
Po ostudzeniu schładzam w lodówce.
Smacznego!
Ale oryginalny pomysł! W tym roku zobaczyłam ten przepis za późno, ale za rok chętnie go wypróbuję 🙂