Składniki na 4 porcje:
- seler korzeniowy 2 sztuki
- glony nori 2 opakowania (po 6 sztuk)
- mąka pszenna, orkiszowa, z cieciorki lub tarta bułka ok. 1 szklanka (250 ml)
- olej lub oliwa do smażenia
- sos sojowy 4 łyżki
- liście laurowe 3 sztuki
- ziele angielskie kilka ziarenek
- sól, pieprz do smaku
Seler a’la ryba – myślę, że tego dania nie trzeba Wam przedstawiać;) To od lat danie obowiązkowe na wielu wegańskich i wegetariańskich stołach wigilijnych, u mnie również;)
Wykonanie:
- Bulwy selera obieram, przekrawam na pół i kroje w plastry grubości 1 cm, tak, aby powstały półkola.
- Seler umieszczam w garnku i zalewam wodą.
- Do garnka dodaję ziele angielskie, liście laurowe, pokrojony na niewielkie kawałki 1 arkusz nori, dodaję sos sojowy, sól i pieprz.
- Zagotowuję i gotuję na małym ogniu tak długo, aż seler będzie miękki, ale nie rozgotowany (ok. 15 minut).
- Kawałki selera wyjmuję i odstawiam do przestygnięcia. Nie wylewam wywaru, używam go do przygotowania galaretki warzywnej lub jako bazę do zupy.
- Glony nori kroję na grube paski.
- Do jednego głębokiego talerza nasypują mąkę lub tartą bułkę.
- Do drugiego nalewam trochę wywaru.
- Na patelni rozgrzewam warstwę oleju (ok. 1 cm).
- Każdy kawałek selera maczam w wywarze, owijam kawałkiem nori, ponownie maczam w wywarze, obtaczam w panierce i kładę na patelnię.
- Po chwili odwracam kawałki selera i smażę z drugiej strony.
- Przekładam na talerz i smażę kolejną partię.
Smacznego!
Brak komentarzy