Składniki:
- cebula 1 sztuka
- pomidory 3 sztuki
- czosnek 2 ząbki
- koncentrat pomidorowy 1 słoiczek (200 ml)
- jarmuż 2 garście
- natka pietruszki pół pęczka
- bazylia (suszona lub świeża) 1 łyżka (lub garść świeżej)
- ocet winny 1 łyżka
- oliwa z oliwek do podsmażenia
- sól do smaku
- chilli do smaku
- makaron spaghetti (u mnie razowy) 500 g
W tym spaghetti przemycam zieleninę tym, którzy nie są jej szczególnymi fanami. Zjadają:)
Wykonanie:
- Makaron gotuję zgodnie z przepisem na opakowaniu.
- W garnku na oliwie podsmażam cebulę.
- Pomidory zalewam wrzątkiem i obieram ze skórki.
- Do cebuli dodaję pokrojone w kostkę pomidory, pokrojony jarmuż i natkę pietruszki.
- Zalewam filiżanką wody, dodaję przyprawy i duszę pod przykryciem około 15 minut.
- W międzyczasie wyciskam czosnek i odstawiam (tutaj zobacz dlaczego).
- Pod koniec gotowania do sosu dodaję czosnek, ocet winny i koncentrat pomidorowy. Gotuję jeszcze przez chwilę.
- Podaję z makaronem.
- Spaghetti możecie posypać zdrowym domowym parmezanem (przepis tutaj).
Smacznego!
Aaaale dooooobre!!! Jestem Tobie ogromnie wdzięczna za bloga, bo ratujesz mmie od myślenia „co tu zrobić na obiad” 🙂
Spaghetii spałaszowane, a nadwyżkę jarmużu zmieszałam z suszoną żurawiną i podlałam majonezem wg Twojego przepisu – zniknęło szybciutko 🙂
super:)
Pyszne! Nie jestem weganką, ani nawet wegetarianką. Na blogu szukam fajnych przepisów na „coś innego”. I jestem zachwycona! Dziękuję bardzo!
Baaardzo się cieszę:)))