Składniki:
- mąka pszenna tortowa 3 szklanki
- cukier/ksylitol 1,5 szklanka
- soda oczyszczona 2 łyżeczki
- mleko roślinne 4 szklanki
- sok pomarańczowy 2 szklanki + kilka łyżek
- ocet (u mnie jabłkowy) 1 łyżka
- aromat pomarańczowy 1 buteleczka ok. 9 ml
- kasza jaglana 1 szklanka
- wegańska margaryna 1 kostka
- olej 12 łyżek
- ew. gorzka czekolada do ozdoby kilka kostek
- ew. skórka pomarańczowa do ozdoby
- ew. Skittlesy do ozdoby
Tort pomarańczowy, czyli pomarańczowy biszkopt z pomarańczowym kremem z kaszy jaglanej. Przepis na duży tort na większą imprezę;)
Wykonanie:
- W jednej misce łączę suche składniki: 3 szklanki mąki, 1 szklankę cukru lub ksylitolu i 2 łyżeczki sody. Mieszam.
- Do drugiej miski wlewam 1 szklankę mleka roślinnego i 1 łyżkę octu, żeby mleko się ścięło. Dodaję szklankę soku pomarańczowego, połowę buteleczki aromatu pomarańczowego i 12 łyżek oleju.
- Do suchych składników dodaję mokre i energicznie mieszam łyżką, aż się połączą. Nie używam miksera.
- Połowę ciasta wylewam na dużą prostokątną blachę (u mnie 40 x 25 cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Warstwa ciasta powinna być cienka, około 1 centymetra, dzięki temu biszkopt nie będzie miał problemu z wyrośnięciem i nie będzie zakalca.
- Wkładam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piekę około 30 minut (do suchego patyczka).
- Po upieczeniu wyłączam i otwieram piekarnik i zostawiam biszkopt jeszcze na kilkanaście minut. Po tym czasie wyjmuję i studzę.
- W ten sam sposób piekę drugą część ciasta.
- W międzyczasie przygotowuję krem jaglany. 1 szklankę kaszy jaglanej dokładnie przepłukuje wodą, zalewam 3 szklankami mleka roślinnego i gotuję do miękkości (około 20 minut).
- Do kaszy dodaję 1/2 szklanki cukru lub ksylitolu, 1 szklankę soku pomarańczowego i pozostałą połowę buteleczki aromatu pomarańczowego. Gotuję jeszcze przez chwilę mieszając.
- Gdy kasza przestygnie, miksuję z miękką margaryną, dodając po 1 łyżce, aż powstanie puszysty krem.
- Ostudzone biszkopty kroję na pół, tak aby powstały 4 warstwy tortu.
- Każdą część nasączam kilkoma łyżeczkami soku pomarańczowego. Przekładam kremem i wstawiam do lodówki.
- Przed podaniem ozdabiam utartą gorzką czekoladą, utartą skórką pomarańczową, a w wersji na kinderparty Skittlesami;)
Smacznego!
Fajnie brzmi, intryguje mnie ten krem jaglany…
Czy krem z taka iloscia margaryny nie jest ciężki na żołądek? Boje sie że brzuszek malego alergika nie da rady.
hmmm… a może zmniejsz ilość margaryny? Albo zastąp ją gęstą częścią z mleka kokosowego?
czy aż 4 szklanki płynu na 1 szklanke kaszy to nie zabyt rzadka konsystencja jak na krem?
Ja wszelkie jaglane kremy i budynie robię właśnie w takich proporcjach. Tylko kaszę trzeba rozgotować, musi wchłonąć płyn.