Składniki:
- kalafior 1 mała główka
- włoszczyzna 1 pęczek
- ziemniaki 3 sztuki
- koperek 1 mały pęczek
- olej (u mnie rzepakowy) do podsmażenia
- mleko roślinne (u mnie sojowe) ok. 1 filiżanka (200 ml)
- płatki drożdżowe ok. 2 czubate łyżki
- mąka (np. pszenna lub ryżowa) ok. 2 czubate łyżki
- liść laurowy 3 sztuki
- ziele angielskie kilka ziarenek
- sól (u mnie kala namak) do smaku
- biały pieprz do smaku
Moja ulubiona zupa kalafiorowa. Z zasmażką i mlekiem sojowym. Dzięki dodatkowi płatków drożdżowych, białego pieprzu i soli kala namak ma lekko „serowy” posmak;)
Wykonanie:
- Włoszczyznę (poza porem) i ziemniaki obieram i kroję.
- Kalafiora dzielę na małe różyczki.
- Warzywa umieszczam w garnku i zalewam wodą (tyle, żeby przykryła warzywa).
- Dodaję liście laurowe, ziele angielskie i gotuję około 20-30 minut (żeby warzywa zmiękły). Kilka minut przed końcem gotowania dodaję pokrojony koperek.
- W międzyczasie pora kroję i podsmażam na oleju na patelni. Dodaję płatki drożdżowe, mąkę i podsmażam przez chwilę, mieszając.
- Na patelnię powoli wlewam mleko sojowe, mieszając intensywnie, żeby nie powstały grudki. W razie konieczności dodaję trochę wody z zupy i mieszam.
- Zawartość patelni wlewam do garnka i zagotowuję, mieszając.
- Zupę doprawiam solą kala namak i białym pieprzem.
- Jeśli chcecie, żeby zupa była bardziej kremowa, odlejcie szklankę (bez liści laurowych i ziela angielskiego), zblendujcie i wlejcie z powrotem do zupy.
Smacznego!
Brak komentarzy