W tym poście chciałam podzielić się z Wami wrażeniami na temat wegańskiego cateringu dietetycznego MRM food, który ostatnio testowałam. Nigdy wcześniej nie korzystałam z cateringu, więc było to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. MRM food ma swojej ofercie różne opcje dietetyczne, w tym dietę wegańską, co wciąż jest rzadkością na rynku.

Wegański catering MRM food
Na początek zdecydowana zaleta tego cateringu to przyjazne dla środowiska i zdrowia opakowania: słoiki i biodegradowalne pudełka bez szkodliwych substancji.
Testowałam opcję 1500 kcal, która wbrew moim obawom okazała się zupełnie dla mnie wystarczająca. Posiłki były różnorodne i kolorowe a przy tym dobrze zbilansowane. Zawierały węglowodany złożone w postaci różnych kasz, roślinne białko w postaci strączków i tofu oraz orzechy, dużo warzyw w tym zielonolistnych, superfoods, takie jak chia, czarnuszka czy komosa ryżowa.
Śniadania często były na ciepło w postaci dużej porcji owsianek, jaglanek i gryczanek z przeróżnymi dodatkami i sezonowymi owocami: Czekoladowa owsianka z pomarańczą i nerkowcami, Owsianka z nasionami chia i musem truskawkowym, Kasza gryczana biała na mleku sojowym z gruszką i musem malinowo-jagodowym, Czekoladowa owsianka bezglutenowa słodzona daktylami z sezonowymi owocami i mój faworyt: pyszna Jaglanka orzechowo-cynamonowa z prażonymi jabłkami. Bardzo smaczny był również Hummus z pieczywem, pomidorkami i rukolą.

Czekoladowa owsianka z pomarańczą i nerkowcami

Pieczywo z hummusem, rukolą i pomidorkami

Owsianka z nasionami chia i musem truskawkowym

Jaglanka orzechowo-cynamonowa z prażonymi jabłkami
Bardzo podobały mi się drugie śniadania na ciepło w postaci zup kremów. Spróbowałam takich pysznych kremów jak: Krem marchwiowo-buraczany, Krem brokułowo-groszkowy, Krem z białych warzyw z oliwą truflową i siekanymi orzechami włoskimi, Krem marchwiowo-kalafiorowy, Krem z papryki i pomidorów, Zupa kalafiorowo-koperkowa z czarnym sezamem.

Krem marchwiowo-buracznany

Krem brokułowo-groszkowy
Obiady były również bardzo różnorodne: Pulpeciki z tofu z gulaszem warzywnym, Soczewica z brokułami, rukolą i pesto, Bakłażan z soczewicą, tahini i pestkami granatu, Bakłażanowe curry z tofu i komosą ryżową, Chilli sin carne z brązowym ryżem, Tofu w chilli z miso z ryżem i kapustą włoską. Wszystkie bogate w roślinne białko i pełne warzyw.

Pulpeciki z tofu z gulaszem warzywnym

Soczewica z brokułami, rukolą i pesto

Bakłażan z soczewicą, tahini i pestkami granatu

Bakłażanowe curry z tofu i komosą ryżową
Najbardziej smakowały mi sałatki na kolacje: Sałatka z ciecierzycą, pomidorami i papryką z kaparowo-musztardowym sosem, Sałatka owocowo-warzywna z kaszą jaglaną, bakaliami i musztardowo-imbirowym winegretem, Turecka sałatka z ciecierzycą, pomidorami, papryką i ziołami, Sałatka tabbouleh z kaszą jaglaną, pomidorkami cherry, miętą i papryką, Sałatka z grillowanymi warzywami i tofu w sosie musztardowym, Sałatka ze szpinakiem, plastrami buraka kiszonego, awokado, pomarańczą i prażoną ciecierzycą. Wszystkie były bardzo dobrze doprawione smacznym dressingiem, różnorodne i kolorowe.

Sałatka z ciecierzycą, pomidorami i papryką z kaparowo-musztardowym sosem

Sałatka owocowo-warzywna z kaszą jaglaną, bakaliami i musztardowo-imbirowym winegretem

Turecka sałatka z ciecierzycą, pomidorami, papryką i ziołami

Sałatka tabbouleh z kaszą jaglaną, pomidorkami cherry, miętą i papryką
Dania były bardzo ciekawie skomponowane pod względem smakowym, jednak przyprawione delikatnie. Wiem, że to kwestia gustu, jednak ja czasem je doprawiałam, szczególnie czymś ostrym. Bardzo ważne dla mnie, że nie były przesolone. Osobiście mało solę i gotowe jedzenie w restauracjach zazwyczaj jest dla mnie za słone. W tym przypadku było inaczej.
Jedną z największych zalet tego cateringu były dla mnie regularne, dobrze zbilansowane posiłki. Niestety na co dzień ta regularność nie zawsze mi się udaję, a dzięki cateringowi przez tydzień nie miałam ochoty na podjadanie.
Wadą był dla mnie brak możliwości gotowania i muszę przyznać, że przez tydzień stęskniłam się za kuchnią. Oczywiście wiem, że nie dla wszystkich jest to wada;)
KONKURS
Do wygrania 3-dniowy wegański catering od MRM food dostępny w tych lokalizacjach. Napisz w komentarzu pod tym postem, dlaczego masz ochotę go przetestować:) Wygrywa najciekawsza odpowiedź. Macie czas do wtorku 22.10.2019 do godz. 10.00.
Katering trafi do Magdy za komentarz:
Jako rodzinna kucharka zwracam się o udzielenie zasłużonego urlopu na czas określony, trzydniowy. Zwracam się także z prośbą o godne zastąpienie mnie w miejscu pracy, w którym panują już skandaliczne warunki spowodowane codziennymi wyzwaniami. Monotonna dieta, brak nowych pomysłów, codzienne zmęczenie i wieczory spędzone w kuchni zostały już zgłoszone do dyrektora generalnego. W zastępstwie proponuję trzydniowy wegański catering tylko dla mnie. Koniec z umową śmieciową, od dziś nowe warunki – krótki urlop, który pozwoli odpocząć od gotowania, rozpieści podniebienie i zainspiruje nowymi smakami. Pragnę ustąpić miejsca, gdyż dotychczasowa praca mnie wykończyła i nie jestem w stanie zapewnić komfortu mojemu organizmowi, który codziennie stawia czoła wielu wyzwaniom.
Mam nadzieję, iż podołają Państwo wyzwaniu i godnie spełnią oczekiwania. Z góry dziękuję za pozytywne rozpatrzenie prośby.
Gratulacje!
Jako osoba, która od kilku lat nie je nabiały, pochodnych mleka itd. i zdrowiej się odżywia mam dosyć czasem przygotowywania wszystkiego na własną rękę.
Myślę w końcu o dobrym cateringu, który pozwoli mi na oszczędność czasu. Ponadto dalej mogę rekomendować znajomym, bo sporo osób „testuje” różne cateringi
Korzystałam już z kilku cateringów, jednak za bardzo bolała mnie ilość plastiku wyrzucanego codziennie. Okazuje się, że da się inaczej, brawo! Bardzo chętnie spróbuję jakie smaki kryją się w eko pojemniczkach:)
Z ogromną radością przetestowałabym wegański catering dietetyczny MRM Food, ponieważ:
– nigdy nie korzystałam z cateringu dietetycznego (a w pracy jestem otoczona jego użytkownikami, w opcji nie wege i niestety w jednorazowych opakowaniach)
– mogłabym polecać taki catering współpracownikom i zabieganym znajomym (ku chwale wege i odpowiedzialnych opakowań!)
– niedługo spodziewam się potomka i catering może być wygodną opcją w pierwszych dniach/tygodniach po porodzie dla mnie i mojego partnera, wartą przetestowania (w szpitalu nie mam co liczyć na wegańskie posiłki)
– uwielbiam kuchnię wegańską, mam nadzieję, że wegański catering byłby dla mnie inspiracją!
– jestem zwyczajnie ciekawa, czy i jak funckonowałoby mi się na cateringu dietetycznym
Pozdrawiam!
Gosia
Jako rodzinna kucharka zwracam się o udzielenie zasłużonego urlopu na czas określony, trzydniowy. Zwracam się także z prośbą o godne zastąpienie mnie w miejscu pracy, w którym panują już skandaliczne warunki spowodowane codziennymi wyzwaniami. Monotonna dieta, brak nowych pomysłów, codzienne zmęczenie i wieczory spędzone w kuchni zostały już zgłoszone do dyrektora generalnego. W zastępstwie proponuję trzydniowy wegański catering tylko dla mnie. Koniec z umową śmieciową, od dziś nowe warunki – krótki urlop, który pozwoli odpocząć od gotowania, rozpieści podniebienie i zainspiruje nowymi smakami. Pragnę ustąpić miejsca, gdyż dotychczasowa praca mnie wykończyła i nie jestem w stanie zapewnić komfortu mojemu organizmowi, który codziennie stawia czoła wielu wyzwaniom.
Mam nadzieję, iż podołają Państwo wyzwaniu i godnie spełnią oczekiwania. Z góry dziękuję za pozytywne rozpatrzenie prośby.
Próbuję od dłuższego już czasu namówić partnera na weganizm, ale jak do tej pory – z marnym skutkiem. Moje umiejętności i siły chyba nie są wystarczające. Chciałabym mu udowodnić, że takie dania też mogą być pożywne, smaczne a przede wszystkim rozsądne.
Gratuluję wygranej:)
Dziękuję 😉 gdzie mam się zgłosić?
Te 3 dni zdrowego cateringu były by dla mnie zbawieniem i nadzieją że tak już zostanie 😀 Jestem weganką od 3 lat a od 5 miesięcy w bardzo wyczekanej ciąży. Niestety pierwszy trymestr nie był dla mnie łaskawy i przez bardzo długo trwający jadłowstręt schudłam 10 kg 🙁 Na szczęście apetyt wrócił i to ze zdwojoną siłą lecz brakuje mi energii na przygotowywanie zdrowych, pełnowartościowych posiłków i niestety pojawiają się na moim talerzu gotowce z czego nie jestem dumna. Zacząć zawsze najciężej więc jestem pełna nadziei że te 3 dni zdrowego jedzenia przerodzą się w stały nawyk i kto wie może nawet MRM food zagości u mnie na dłużej bo w końcu w ciąży trzeba się zdrowo odżywiać i przy tym duuużo odpoczywać a odbieranie gotowego jedzonka w drzwiach bardzo wpisuje się w tą ideę <3
Mam ochotę pokazać mojemu partnerowi, że dieta wegańska może być pożywna, smaczna i ciekawa. Do tej pory własnymi siłami i umiejętnościami nie udało mi się go jeszcze przekonać. A tu nie ma na co czekać…
Chciałabym zamówić catering dla mojej siostry, która cały czas balansuje między wegetarianizmem a weganizmem, bo, jak twierdzi, nie ma czasu na wymyślanie potraw innych niż tosty z serem, każdą sałatkę przyprawia majonezem, a na owsianki patrzy co najmniej podejrzliwie. Dieta pudełkowa to świetna opcja dla osób, które nie znają różnorodności smaków wegańskich dań, a nie chcą stosować metody prób i błędów. Nie mogłam dotąd polecić żadnej diety pudełkowej mojej siostrze, bo nie uznaję zbędnego plastiku. Mam nadzieję, że taki catering pomoże jej w przestawieniu się zupełnie na wegańską dietę!
Mam ochotę przetestować, bo już nie chce kombinować! Dieta wprost pod moje drzwi, o to właśnie chodzi mi! Na zakupy czasu brak, a pomysłów w domu brak.
🐹😋🥦🥕🌽🌶🍆🍅🥒🥬🥝🥑🍓🍐🍎
Z przyjemnością przetestuje!
Zjem w duchu zero waste bez żadnego okruszka!
Wyciągnę z tego naukę , a propo dań które później mogę skomponować sama i co dla mnie najważniejsze te opakowania! Codziennie gotuję dla siebie i męża po 5 posiłków, więc będą to dla mnie jesienne wakacje all inclusive!:) Chętnie zobaczę jaka jest jakość tych posiłków, bo mój żołądek jest bardzo wrażliwy na dziadostwo!:). Poza tym pozytywnym ludziom zdarzają się pozytywne rzeczy i karma wraca, więc mam nadzieję, że uda mi się wygrać ten konkurs!:)
Rozważam opcje przejścia na weganizm i chciałabym spróbować pyszności, które pokażą mi, ze gotowanie wegańskie jest smaczne i życie bez nabiału jest możliwe 😀
Od 1,5 miesiąca mieszkam w internacie. Każdy musiał wykupować wyżywienie, które jest, bądźmy szczerzy, ledwo zjadliwe. Dieta dla wegan to jedna wielka porażka! Sama muszę uzupełniać białko, bo inaczej już dawno bym miała poważne niedobory. Dlatego też chciałabym wreszcie posmakować normalnego, przetestowanego jedzenia, które na pewno pomoże mi przetrwać te trudne chwile i uzupełni braki w makro- i mikroelementach. To dla mnie bardzo ważne, bo uwielbiam być weganką, kocham tę dietę lecz katering internatowy sprawia, że nie odczuwam już przyjemności z weganizmu. Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć choć trzy dni wegańskiej rozkoszy i zjeść pyszne, pożywne i zdrowe jedzonko ❤️
Kilka lat temu byłam przez 3 miesiące na diecie wegańskiej (lekarz mi zalecił bym odzyskała zdrowie! I miał racje) – problemem było dla mnie komponować urozmaicone posiłki- tu na szczęście przychodził mi z pomocą Twój blog i inne …(bez słodzenia i ściemniania); spędzałam długie chwile w kuchni a prawdę mówiąc wolałabym inaczej spożytkować ten czas (może kiedyś zdradzisz jak Ty to robisz ze niegotowanie było dla Ciebie problemem 🤪). Mimo wszelkich starań nie jadłam regularnie. Ze zmęczenia odeszłam od weganizmu… wówczas nie było żadnego kateringu ktory miał w ofercie dietę wegańska (czasami widziałam nazwę diety Wege…ale po przeczytaniu szczegółów okazywało się ze to dieta wegetariańska). O dietach pudelkowych słyszałam różne historie, sama nigdy nie próbowałam…ale ufam, ze skoro polecasz ten katering to jakością się nie zawiodę!! A marze o powrocie do weganizmu (to był najzdrowszy okres w moim życiu) tylko potrzebuje wsparcia (ze ktoś ugotuje, przywiezie). I nawet jeśli nie ja będę tym „szczęśliwcem” to z pewnością zamówię katering …tylko najpierw muszę wyjsc z tego bezrobocia.
Ściskam! I dziekuje za wpis – daje nadzieje 🙂
Jestem teraz w bardzo trudnym momencie życia i gotowanie nie sprawia mi aż tyle radości…Bardzo lubię zdrowe jedzonko i z radością bym jadła coś kto dla mnie przygotował….Niespodzianki w postaci pudełeczek ?Nie może być nic lepszego 🙂
Nie znoszę tofu. Chciałabym przetestować catering MRM żeby dać mu szansę – nie lubię, nie smakuje mi, a próbowałam z 1000 razy na różne sposoby. Jestem w stanie spróbować 1001-wszy, żeby wreszcie mi zasmakowało! 😉
Byłoby cudownie przetestować catering, ponieważ aktualnie cierpię na totalny brak inwencji kulinarnej (chyba jakaś forma jesiennej depresji :D) i niestety cierpi na tym mała huba która się we mnie rozwija (syn). Ograniczyłam ilość warzyw, przerzuciłam się na gotowce i jest mi wstyd! Bardzo potrzebuję odczarowania, inspiracji i pomocy a dodatkowo fakt, że cały catering jest dostarczany w eko pojemnikach sprawia, że chcę jeszcze mocniej 🙂
Chetnie bym sprobowala wege jedzenia. Jako miesozerca potrzebuje dobrych przykladow zeby przejsc na wege…moze te jedzonko pomogloby mi sie przekonac ze wege to nie tylko trawa…:) wydaje sie być dobre na start na dobry poczatek.
Bardzo chciałabym spróbować cateringu z kilku powodów:
– mimo, że lubię przygotowywać jedzenie mam na to mało czasu, ponieważ studiuję i pracuję… Kilka dni podczas, których miałabym jedzenie gotowe, wykorzystałabym pewnie na powrót do czytania przerwanych książek 🙂
– byłaby to szansa na dalsze „oswajanie” moich nie-wege rodziców z roślinnym żywieniem i pokazanie im jak pyszne mogą być takie dania
– zbliża się 2. rocznica mojego przejścia na dietę roślinną i byłby to wymarzony prezent
– ponieważ ostatnio walczę z plastikiem i zmieniam swoje życie pod tym kątem, to cudowna jest myśl, że korzystałabym z jedzenia w opakowaniach, które w minimalnym stopniu obciążają środowisko
– i na koniec ponieważ chciałabym stracić kilka kilogramów, które przybyły mi po letnich szaleństwach, catering MRM byłby świetnym początkiem i motywacją. Wreszcie w prosty sposób mogłabym zobaczyć jaka ilość jedzenia zapewnia mi potrzebną i odpowiednią ilość kalorii 😉